Wiegen Eintrag (keine Notizen) für 12 Juni 2018
|
59,8 kg
Bisher verloren: 3,2 kg.
Still to go: 1,8 kg.
Diät befolgt: Recht gut.
|
|
1980 kcal
|
Fett: 159,05g | Eiw: 74,41g | Kohlh: 67,24g.
Mittagessen: Pikok Kabanosy Drobiowo-Wieprzowe. Abendessen: Ziemniaki (Miąższ, z Solą, Gotowane), Bigos. Snacks/Sonstiges: WK Nutrition Dobre Whey Milky Whey, WK Nutrition Dobry Syrop Czekolada Kokos, WK Nutrition Dobry Syrop Premium Biała Czekolada, Mleczna Dolina Maślanka Naturalna, Piątnica Śmietanka 36%, Truskawki. mehr...
|
Verlust von 1,3 kg pro Woche
|
Kommentare
zapewniam cie ze jest to conajmniej watpliwy cel na odleglosc roku 😄
12 Jun 18 vom Mitglied: vibo69
|
Froncia a ile jesz? Bo na redu to sobie możesz co najwyżej ujedrnic, by dobudować trzeba wejść na +
12 Jun 18 vom Mitglied: fabregasowa
|
pierdolenie. poczatkujacy zbuduje mieso nawet na duzym deficycie.
12 Jun 18 vom Mitglied: vibo69
|
Ale kobiety podobno dużo wolniej, bo tyle testosteronu nie mamy🤨
12 Jun 18 vom Mitglied: bazyliszka
|
A powiedzcie mi jeszcze, czy zakwasy oznaczają, że mięśnie się regenerują i nie powinnam jeszcze iść na trening?
12 Jun 18 vom Mitglied: Fronciara
|
Jeśli chodzi o budowanie lub nie na deficycie, to nie wiem, ale doczytałam się do czegoś takiego jak "maximum fat metabolism". Ma to polegać na tym, że z 1kg tkanki tłuszczowej organizm w ciągu dnia może pobrać sobie pewną określoną ilość energii (bodajże 60kcal). Im ktoś ma więcej tkanki tłuszczowej, tym wyższa to będzie wartość - im mniej, tym niższa. Ja sobie wyliczyłam, że mam 12kg tkanki tłuszczowej, więc wg tej teorii mogę z niej w ciągu dnia pobrać max. 720 kcal. Jeśli moje zapotrzebowanie danego dnia wynosi 1900 kcal i mój organizm może sam sobie dostarczyć 720 kcal, to znaczy, że żeby nie sięgnął do tkanki mięśniowej po energię, nie mogę zejść niżej niż 1180 kcal. Wydaje mi się, że póki te wartości zostają zachowane, to jest możliwa budowa tkanki mięśniowej także na deficycie - byle ten deficyt nie wykraczał poza to, co organizm może sobie uzupełnić z tłuszczyku.
12 Jun 18 vom Mitglied: Fronciara
|
na poczatku zakwasy bedziesz miec po byle czym. ale jesli potem sie pojawiaja tzn ze przegielas z treningiem
12 Jun 18 vom Mitglied: vibo69
|
Hm, wiesz, dzisiaj mam zakwasy jak siedem boleści po wczorajszym treningu, ale mam z tego frajdę, bo przeglądam atlas anatomiczny i sprawdzam, co mnie boli. :D Myślałam, że pójdę sobie na jakiś fitness dzisiaj dla zabawy, ale przez te zakwasy zrezygnowałam.
I szkopuł tkwi w tym, że wczoraj na treningu, biorąc pod uwagę wszystko, co mi pisaliście, ćwiczyłam ze sporo mniejszymi ciężarami niż na treningach w zeszłym tygodniu (przysiad 30kg, wiosłowanie 20kg, wyciskanie na płaskiej 22,5kg, hip thrust 60kg), tylko zwracałam trzy razy bardziej uwagę na technikę. Więc te zakwasy dzisiaj to chyba znak, że wprowadziłam dobre zmiany. :)
12 Jun 18 vom Mitglied: Fronciara
|
samo siadanie nizej to juz kolosalna roznica dla miesni i tak samo adekwatnie mniejszym ciezarem dasz wiekszy wycisk miesniom
12 Jun 18 vom Mitglied: vibo69
|
I dobrze że dzisiaj zrobiłaś sobie przerwę.
Dobra regeneracja jest równie ważna jak trening.
12 Jun 18 vom Mitglied: djtarpan
|
Z moich zakwasów wynika mi, że musiałam bardziej zginać się w biodrach, bo bolą mnie np. mięśnie blisko pachwin - przywodziciele albo biodrowo-lędźwiowe może.
Ale najmocniej chyba dają mi popalić mięśnie na plecach (obłe?) i tricepsy. A jak napnę czy poruszę, to czuję też piersiowe, najszersze, naramienne, prosty brzucha, pośladkowe.
12 Jun 18 vom Mitglied: Fronciara
|
na poczatku potrafi bolec niemal wszystko. pierwszy miesiac to takie 'docieranie'
12 Jun 18 vom Mitglied: vibo69
|
|
|
|
|
Einen Kommentar abgeben
Sie müssen sich anmelden, um einen Kommentar abgeben zukönnen. Klicken sie hier, um sich anzumelden.
|
|
|
Fronciara's Gewichtsverlauf
|