Po wizycie u dietetyczki od kwietnia 2018 do teraz schudłam 1.7 kg. 10 dag smalcu tylko i reszta mięśnie ale to mnie akuart nie dziwi skoro nie dziwgam a tylko trampoliny były. Mama ma za to umówiona kolejną wizytę wjechało jej 5 kg smalcu
|
59,9 kg
Bisher verloren: 18,7 kg.
Still to go: 0 kg.
Diät befolgt: Recht gut.
|
|
1732 kcal
|
Fett: 69,67g | Eiw: 78,55g | Kohlh: 199,27g.
Frühstück: Ogórek Kiszony, Jajecznica, Ser Camembert, Biedronka Kromka 7 Ziaren, Hochland Serek Topiony Śmietankowy, Mlekpol Ser Salami, Woda z Cytryną, Kawa, Czerwona Papryka, Sałata Lodowa (w tym Odmiana Sałaty Kruchej), Pomidory. Mittagessen: Swojska Chata Pierogi ze Szpinakiem i Serem. Abendessen: Kanapka na Zakładkę (Wrap) z Warzywami, Mięsem, Dróbiem lub Rybami. Snacks/Sonstiges: Suszona Żurawina, Wiórki Kokosowe, Pomarańcze, Kiwi, Seler Naciowy, Banan, Bakoma Jogurt Bio Naturalny. mehr...
|
Verlust von 3,5 kg pro Woche
|
Kommentare
bo ogarnietych dietetykow jest garstka. ci co robia wedle tego co po szkole wiedza to tylko ludziom szkodza jeszcze bardziej. te wszystkie ich zasady bardziej jeszcze przeszkadzaja chudnac. np 5 posilkow... szkoda slow
19 Mrz 19 vom Mitglied: vibo69
|
Musicie wyciągnąć wnioski kto Wam drenuje kieszenie 🤔
19 Mrz 19 vom Mitglied: fatslawio
|
Wiem vibo że nie pochwalasz tych zasad jednak mi one odpowiadają i efectu jojo nie mam. Moja mama niestety zmieniła tryb życia na siedzący i zaczęła jeść sporo słodyczy i to wyszło. Zapewniam was że ta pani detetyk nie naciąga nikogo na kasę na wiedzę i ciągle się kształci. Za nią mogę ręczyć :-)
Mi się udało nie przytyć a już super by było gdybym znów miała motywację i siłę do ćwiczeń wtedy napewno byłoby lepiej że smalcem.
19 Mrz 19 vom Mitglied: corin1960
|
tu nie chodzi o osobiste preferencje a o biochemie dzialania ludzkiego organizmu. jak ja to zawsze powtarzam.. mozesz wykopac row lyzeczka.. a mozesz i koparka. i tu i tu osiagniesz cel.. roznica tylko w tym ile pracy w to wlozysz i jak skuteczna ona bedzie na przestrzeni czasu. siedze w tematyce dietetyki 5 lat. przez te 5 lat odchudzalem sie 2 lub 3x. i tylko wtedy kiedy na wlasna decyzje sie ulalem smalcem. w czasie tych 5 lat mialem bardzo dlugie okresy niecnierobienia. tak jak obecnie. i nadal mam 10% tluszczu. pomimo tego ze wciagam pizze gdy tylko mam na to ochote. przez rok bez wiekszego wysilku mozna schudnac 50kg. a jak ktos chce poleciec w ekstremalne metody to moze nawet dobic do 100kg. i zeby bylo smieszniej.. zdrowo. no ale rob jak tam tobie wygodniej ;)
19 Mrz 19 vom Mitglied: vibo69
|
1700 g w dół, 100g tłuszczu w dół a reszta 1600g to mięśnie i to jest ok?
ja bym wykopał taką dietetyk za drzwi.
to oznacza wyniszczanie organizmu.
to nie są żadne efekty a tragedia. waga się nie liczy a wygląd i zdrowie.
19 Mrz 19 vom Mitglied: CLLPL
|
19 Mrz 19 vom Mitglied: koliberka
|
Clllp to jest po roku czasu a przez rok nie zawsze trzymałam się diety. A ostatnie 3 miesiące może trochę dłużej to już wgl był u mnie rozjazd dlatego ja się nie dziwię że mi mjesnje poleciały. Wcześniej gdy ściśle przestrzegalam zasad było jak najbardziej ok. Nawet miałam przyrost mięśni gdy zaczęłam ćwiczyć :) Teraz to było trochę na moją własną prośbę bo poleciałam w kulki lekko. Ale rozumiem że nie wierzycie dietetykiem choć ja będę jej bronic :)
20 Mrz 19 vom Mitglied: corin1960
|
a myslisz ze ja sie zawsze trzymalem diety gdy przez 12 tyg schudlem 12kg? kazdy weekend byl zakrapiany 😅
20 Mrz 19 vom Mitglied: vibo69
|
Vibo ale ty jesteś mistrzem samym w sobie :p a ja wciąż nie mogę się przekonać do restrykcyjnego cięcia węgli :(
20 Mrz 19 vom Mitglied: corin1960
|
Vibo ale ty jesteś mistrzem samym w sobie :p a ja wciąż nie mogę się przekonać do restrykcyjnego cięcia węgli :(
20 Mrz 19 vom Mitglied: corin1960
|
Vibo ale ty jesteś mistrzem samym w sobie :p a ja wciąż nie mogę się przekonać do restrykcyjnego cięcia węgli :(
20 Mrz 19 vom Mitglied: corin1960
|
20 Mrz 19 vom Mitglied: vibo69
|
Ach a już miałam taki czas jak ćwiczyłam że jedyne węgle jakie jadłam to były dwie kromki chleba. A potrafiłam jeść owoce powiedzmy tylko w dni kiedy ćwiczę. I jakoś dawałam radę. Być może teraz wiosna skłoni mnie do cięższej pracy nad sobą. Fakt jest taki że na początku tego procesu czułam zjazdy itd. Ale po tygodniu się ustabilizowało i potem już nie miałam ochoty na słodycze. Nie ruszały mnie wgl. Potem coś we mnie pękło stres mnie dopadl i straciłam kontrolę nad sobą.
20 Mrz 19 vom Mitglied: corin1960
|
otrzep sie i idz dalej ;) nikt nie musi byc niezniszczalny ;)
20 Mrz 19 vom Mitglied: vibo69
|
|
|
|
|
Einen Kommentar abgeben
Sie müssen sich anmelden, um einen Kommentar abgeben zukönnen. Klicken sie hier, um sich anzumelden.
|
|
|
corin1960's Gewichtsverlauf
|