januszcelarek's Notizen, 21 Aug 19

fruktoza to zlo 

Ale poszli do piekła dopiero po śmierci spowodowanej niealkoholowym stluszczeniem wątroby? ⚱ oczywiście, że poczytałam dalej, ale znając twoje tendencje do nie wychodzenia poza ramy abstraktu, wolałam się ograniczyć do cytowań z tej części. To wszystko dla Ciebie! 😘 

heh dzieki mal :D  

O, jest i filmik na yt, już więcej do szczęścia nie potrzeba 🤤😂 

ona jadla tylko owoce :) 

no. co dowodzi ze za duzo owocow szkodzi ;) 

z mniejsza iloscia cialo sobie wzglednie poradzi. co nie znaczy ze nie wywoluja one szkody w organizmie z ktora ten musi sobie poradzic rowniez. i prawdopodobnie do pewnego czasu radzil sobie bedzie. tak czy inaczej moje wtracenie tyczylo sie ladowania glikogenu a szkodliwosc fruktozy jest omuwiona w publikacji jaka zalaczylem. wiec jak ktos ma cos ciekawego do powiedzenia na temat tej publikacji i wyjasnionych tam mechanizmow patologicznego wplywu fruktozy na cialo to chetnie poslucham ;) 

lubię czytać takie kometarze, popijając sok jabłkowy 😄👍 

Oby na zdrowie wyszło 😉 

Kartonello 3l w promocji za 7.99 w Biedrze. "Panie za taka cenę, musi być zdrowe"😉 

u wytrzymałościowców glikogen wątrobowy jest nawet ważniejszy niż mięśniowy. "ściana biegacza" to nic innego jak niski stan glikogenu mięśniowego wraz z wątrobowym. i objawy ściany są bardzo podobne i nieprzyjemne jak na keto adaptacji, za co odpowiada w dużym stopniu mózg na hipoglikemii. dlatego po treningu wytrzymałościowym ważne jest by uzupełnić również glikogen wątrobowy bo to właśnie niski jego stan odpowiada za rozkład protein żeby pozyskać energię dla mózgu. przy wysokim glikogenie nie ma potrzeby rozkładać białek na energię. owoce świetnie się nadają do uzupełnienia glikogenu bo to mieszanka fruktozy i glukozy + potas i magnez. czysta fruktoza nie występuje w przyrodzie więc nie można porównywać badań z syntetycznym związkiem do owoców. fruktoza jest przekształcana do tłuszczu w bardzo małym procencie, i tu nie rozumiem o co chodzi bo przecież tłuszcz jest tak zachwalany że potrzebny bo hormony itd. a tu nagle z fruktozy jest jakiś zły? problem jest zwalony metabolizm a nie fruktoza, bo zdrowa wątroba eksportuje tłuszcz jako energię dla innych organów, a niezdrowa nie jest w stanie tego zrobić i zatłuści ją nadwyżka energii z każdego rodzaju pokarmu. niektóre związki z owoców jak naringenin jest stosowany do leczenia stłuszczonej wątroby więc proszę nie porównywać owoców do syropu glukozowo-fruktozowego. no i w końcu nie dawno odkryto że szlak polio występuje u ludzi i że mózg syntezuje fruktozę z glukozy w razie potrzeby. dzieje się to szczególnie w zaawansowanej cukrzycy gdzie komórki nie są w stanie użyć glukozy, ale za to z fruktozy może być wytworzony pirogronian więc jest zapewniona energia dla komórek które glukozy nie mogą użyć. skoro mózg wytwarza fruktozę nawet bez obecności owoców w diecie to nie robi tego by sobie zaszkodzić. więc pora się pożegnać z mitami o szkodliwość owoców  

Anka mnie uprzedziła i ładnie odpisała. Wiele źródeł zaleca od jakiegoś czasu optymalizację uzupełniania glikogenu poprzez dołączenie fruktozy do glukozy. Dodam tylko, że fruktoza może być zużywana w glikolizie oraz glukoneogenezie. Natomiast w samych komórkach mięśniowych może być zużywana w glikolizie (heksokinaza prowadzi do powstania fruktozo-6-fosforan). :) 

tylko ze watrobowy glikogen uzupelniaja wszystkie cukry ;) sciany jako takiej nie uswiadczysz gdy metabolizm masz przelaczony na tluszcze. do tego zapotrzebowanie na magnez jest 56x wyzsze na glukozie bo jest on potrzebny do rozbijania glukozy do ATP. poza tym duzo czesciej uzywanym szlakiem jest przerobienie glukozy w trojglicerydy i dlatego zalecana jest ona dla cukrzykow bo nie podnosi glukozy :) 

koniec koncow fruktoza jest po prostu szkodliwa a dlaczego to jest wyjasnione w publikacji jaka zalaczylem wczesniej ;) 

Nie udzielam się tutaj, ale aż oczy bolą, pod każdym postem musza się wyznawcy tłuszczy udzielać i wtrącać swoje święte racje. Umieram dziś bo zjadłem banana podczas treningu na rowerze. Dlaczego zawodnicy ironman, pływacy, kolarze korzystają z węglowodanów? Nie mówię tylko o zawodowych grupach, spróbuj 5 dni pod rząd przejechać rowerem po 100km ze średnia prędkością 30km/h nawet w małych górach i nie uświadczyć tzw.”bomby”. 

A ty spróbuj przebiec 50km na czczo i bez jedzenia w trakcie  

https://www.fatsecret.pl/Default.aspx?pa=memnd&id=48504584 

Vibo69 w poscie do ktorego dales link zostales jak to moiwsz "zaorany" w komentarzach :D ale twoje stwierdzenie po wywodzie pedziwiatr_naddzwiekowy "przeczytalem. brak rzeczowych dowodow. wiecej jest na korzysc miesa i tluszczu niz wegli " pokazuje jak bardzo jestes zmanipulowany :o  

interpretuj sobie jak chcesz. ja mam inne zdanie :) 

większość czołowych zawodników wplata treningi na czczo i jest to kwestia trenowalna, a tuż przed zawodami czołówka jada symbolicznego tosta z dżemem i zasuwa 80km, żaden wyczyn. liczy się to co jadłeś w poprzednich dniach i to ile zainwestowałeś w trening bo to on uczy organizm spalania tłuszczu i oszczędzania glikogenu. więc ściany czy bomby doświadczy raczej początkujący czy średniozaawansowany zawodnik bo wytrenowany spala tłuszcz na wysokim poziomie i to uwaga uwaga jedząc bardzo mało tłuszczu i bardzo dużo węglowodanów! próg tlenowy i beztlenowy przesuwa się specjalistycznym treningiem. sama zmiana diety nie spowoduje że nagle zyskasz nie wiadomo jaką wytrzymałość, to uczyni tylko trening. dla sportowca liczy się wynik a nie to czy biegł bez jedzenia, na dietach tłuszczowych da się biegać tylko w strefach cardio czyli bardzo wolno, zawody biega się w wyższych strefach intensywności i to już czyni dietę tłuszczową przegraną, nie mówiąc o tym że przy braku glukozy obciążasz serce o jakieś 20% bardziej. już kiedyś podałeś linka do ultrasa który rzekomo biega na samym tłuszczu i jak się okazało na jego stronie to przyznał się do stosowania żeli węglowodanowych i węgli około treningowo, także w takie rzeczy to może wierzyć ktoś kto nie ma do czynienia ze sportem wytrzymałościowym. dieta tłuszczowa może pasować komuś kto chce zaliczyć dystans a nie walczyć o wynik, ewentualnie można ją stosować w okresie robienia bazy gdzie obowiązuje niska intensywność. jakoś sport zawodowy nie chce się do tego przekonać, za to z powodzeniem stosuje cyklizację węglowodanów i różne strategie w zależności od potrzeby