thajedi's Notizen, 01 Apr 15

hehe to zależy od twojego ciała nie da się tak po prostu określić 

Mało. Strzelałbym w 50-100 kcal.  

:D +8000 w skali miesiaca  

nawet ok. 7.000 kalorii na 1 kg 

Nadwyżka 250-300 kcal dziennie jest uważana za lean bulk (czyli wolne przybieranie). Generalnie 50-100kcal to raczej granica błędu pomiarowego i robienie masy na takim poziomie może okazac się raczej bezowocne :) 

Chcę robić masę powoli, żeby nie zalać się tak jak na początku przygody z siłownią. Wtedy oprócz mięśni, strasznie poszło mi w brzuch. 

no to jedziesz z lekka nadwyzka kcal i co tydzien lub dwa dodajesz kalorie i lukasz waga-lustro.  

Ja mam plan zacząć od mojego "puktu zero" i dodawać około 50 kcal co tydzień aż dojdę do pożądanego progresu (właśnie koło 1 kg miesięcznie) 

Na 300 kcal nadwyżki ja jako ekto przybierałem ok. 3 kg na miesiąc ;) Choć dla mnie to akurat dobrze, bo jako ekto i tak opornie mi idzie budowanie masy. Mięśnie tak naprawdę można by budować i na niemal zerowej nadwyżce, próbując np. wejść w stan rekompozycji.  

Na pewno to było więcej niż 300kcal nadwyżki ;) 300 kcal to jest nic... i na pewno nie przybierze się 3kg na miesiąc jeszcze będąc ekto. Widocznie nie znasz swojego "punktu 0" bądz miałeś mniejszą aktywność w ty okresie. Ja będąc endo mogę jeść 2800 i waga stoi a teraz jem 3400 i też stoi... :) 

No ale to była prosta matematyka, na 3100kcal waga stała, na 3400 po podbiciu węgli i tłuszczów ok. 0,6-7kg na tydzień, przy zachowaniu takiej samej aktywności ;) Zresztą co organizm to inne zapotrzebowanie, więc to trochę bezsensowna dyskusja. Co nie zmienia mojej opinii, że do budowania "czystej" masy może wystarczyć nawet minimalna nadwyżka ;) Najlepiej patrzyć na wagę co dwa tygodnie i wyciągać wnioski.  

Co nie znaczy, że na 2800 też by nie stała :P A co do budowania masy to tak reverse to najlepsza opcja ;) 

Panowie, tutaj nie ma ekspertow w tej dziedzinie bo kazdy z nas jest inny, pamietajcie o jednym ze tylko i wylacznie sluzymy tutaj swoimi opiniami i radami. Nie zarzucamy komus swojej ideologi, do ktorej "nam" daleko :) 

Na 2800 to ja redukcję przeprowadzam :P  

Przede wszystkim do budowania czystej masy potrzebne są niskie poziomy wyjściowej tkanki tłuszczowej. Startując masę z poziomu 20%BF nie mamy prawa się spodziewać, że każdy dodatkowy kilogram masy ciała będzie choćby w 50% czystym mięsem. Czym wyższe obtłuszczenie początkowe, tym większy jest udział tłuszczu w każdym kolejnym przybranym kilogramie (wynika to z poziomów hormonów, poziomu wrażliwości insulinowej etc). Dlatego większość fitnessowych guru zza oceanu zaleca masowanie w granicach od 10% do 15% BF. Paskins masz racje co do tego, że wystarczy minimalna nadwyżka żeby rosnąć (chociaż dalej upieram się, że nadwyżka 50-100kcal dziennie to raczej granica błędu pomiarowego), ale w ten sposób w ciągu roku zbudujemy o wiele mniej mięsa niż pozwoliłoby nasze genetyczne maximum, a chyba chodzi o to żeby osiągać możliwie jak największą wydajność (w tym przypadku minimalizacja czasu dojścia do wymarzonej sylwetki). 

Xmemento, z poziomem tkanki tłuszczowej to oczywiście prawda. Ale nie chodzi mi o to, żeby te +50-100kcal trzymać przez cały okres, tylko od tego zacząć. W ogóle polecam filmik Sakera na ten temat :> https://youtu.be/ A0MqZZm4ErQ 

Zgoda, że mase lepiej zacząć konserwatywnie, bo po redukcji zwykle jesteśmy wrażliwi i szybko łapiemy fat, dlatego pare tygodni bez deficytu i później powolne dochodzenie do pożądanego poziomu przyrostów masy/obwodów ciała jest bardzo dobrym wyjściem. 

mi przy zastosowaniu reverse bardzo ladnie sie masa wbila.. wiec polecam jak najbardziej  

ile ty masowałeś thajedi ? po foto nie wiele ci przybyło oprócz smalcu 

chyba ,że stare foto :P